środa, 13 września 2017

#4 Praca plastyczna ;)

Hejka :*
Niestety, tydzień temu w poniedziałek skończyły się wakacje,
a co z tym idzie zaczął się rok szkolny.
Więc bez ponurych minek!
Trzeba mieć nadzieję, że każdy dzień będzie lepszy od poprzedniego
i uśmiechnąć się do życia ;)

A dzisiaj chciałabym Wam pokazać mój obraz na płótnie.
Praca została wykonana w te wakacje.
Zaczęłam ją w zeszłym roku, jednak w tym roku dopiero ją dokończyłam.
Do jej wykonania użyłam farb Primart Acrylic Colours 12.


refka






Tylko wzorowałam się tym zdjęciu. Nie chciałam namalować dokładnie takiego samego.
W sumie pewnie bym nie umiała, ponieważ gdy maluję ... moim pędzlem kieruję serce.
Może będziecie się śmiali, ale to prawda.  Nie potrafię malować na zawołanie, gdy nie mam weny. Gdy robię to co kocham robię to całym serduszkiem :)

Ja osobiście z tego obrazu jestem bardzo dumna. Wydaję mi się, że jak na mój wiek i doświadczenie 
jest całkiem niezły. Dlatego chciałam go Wam pokazać, aby usłyszeć, a raczej przeczytać Wasze opinie. Rady i uwagi mile widziane.

Mam nadzieję, że praca Wam się spodoba. 
Jeśli macie prace, którymi chcecie się pochwalić wysyłajcie na kropeczkadiy@gmail.com, 
a ja za Waszą zgodą chętnie je opublikuję na blogu ;)

Mam nadzieję, że niedługo pojawią się posty nowych redaktorów. Jednak 
musiałam pożegnać jedną osobę z naszej ekipy - zayleen. Niestety sama zrezygnowała.
Miałam nadzieję, że ją przekonam jednak się nie udało. 
Dziękuję za wszystko ;)

Do zobaczenia!
~Kropka


Wierzę, że Wam się podobało, jeśli nie czekam na 
Wasze propozycje ;)


sobota, 2 września 2017

Kolonie w Bęsi, 2017

Hejka!
Witam wszystkich po długiej przerwie :)
Przede wszystkim chcę podziękować Wam za ponad 400 wyświetleń.
Przedwczoraj przyjechałam z koloni.
Chciałabym Wam opowiedzieć, gdzie byłam oraz co robiłam przez te dwa tygodnie.
Byłam w Ośrodku wczasowo-szkoleniowym "Bęsia" położonym nad Jeziorem Bęskim na Mazurach.
Choć sama okolica nie wydaje się być zbytnio ciekawa, to bardzo mi się podobało.

Chyba największą atrakcją było pływanie na kajakach oraz pobliski sklep Lewiatan :D
Z kajaków wracałam zawsze mokra i bolały mnie trochę ręce, ale mimo tego świetnie się bawiłam.
Mimo iż nie było zbyt wiele atrakcji zawsze mieliśmy co robić.
Często chodziliśmy nad jezioro. Kiedy miałyśmy tylko pomoczyć nogi, wracałyśmy całe mokre, ale z uśmiechem na ustach. 
Było również sporo wycieczek np. do Olsztyna. Dużo graliśmy w piłkę nożną udając naszych ulubionych bohaterów z Inazumy :D

Poznałam wielu wspaniałych ludzi z którymi zamierzam utrzymywać kontakt. 
Jeszcze nigdy nie miałam tak zgranej ekipy na koloniach. Bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać oraz spędzić z Wami te 2 tygodnie.

A teraz chciałabym Wam pokazać parę pięknych widoków z Mazur.
Jeśli jeszcze nie byliście, to koniecznie musicie się tam wybrać. 
Wszystkie zdjęcia, które zamieściłam są wykonane przeze mnie.


Jezioro Bęskie

 
















Święta Lipka

Pisałam także, że jeździliśmy na wycieczki. Byliśmy w Świętej Lipce. To jedno z najważniejszych sanktuarium w Polsce. Z jej powstaniem wiążę się piękna legenda, którą chciałabym Wam przytoczyć.

Dawno temu, na zamku w pobliskim Kętrzynie, pewien skazaniec oczekiwał na wyrok śmierci. Ostatniej nocy przed wykonaniem wyroku objawiła mu się Matka Boska, która podarowała mu kawałek drewna i poleciła z niego wystrugać figurkę. Więzień, choć nie potrafił rzeźbić, usłuchał Panienki i zabrał się do dzieła.

Następnego dnia przy skazańcu znaleziono przepiękną figurkę Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Sędziowie uznali to za znak, że Bóg go ułaskawił, więc i oni puścili go wolno.Uradowany skazaniec powędrował w stronę Reszla, tak jak mu poleciła Matka Boska i postawił figurę na pierwszej napotkanej lipie. Wkrótce figurka zaczęła słynąć cudami. Chorzy odzyskiwali zdrowie, pasące się tam owieczki klękały przed figurą... itp. Kiedy sława cudów rozeszła się po okolicy, mieszkańcy Kętrzyna zapragnęli zabrać figurę do swego kościoła. Gdy figurka została przeniesiona do sanktuarium, nazajutrz pojawiała się znów w lipie. I tak za każdym razem. 

Wobec tego uznając to za wolę Bożą, wybudowano tam kaplicę, a następnie - kościół, który do dziś ściąga rzeszę wiernych.

Wspierałam się stroną: http://dziedzictwo.ekai.pl/@@legenda_o_swietej_lipce_









Organy są bardzo piękne. Jednak zdjęcia w dużym stopniu tego nie oddają.
Posiadają także ruchome figurki. Mieliśmy je okazję podziwiać podczas pokazu. 
Zaprezentowano 4 utwory. W tym "Rota", której autorem tekstu jest Maria Konopnicka.

Zamek w Reszlu




Miasteczko Westernowe Mrongoville w Mrągowie



Niestety mam tylko te dwa zdjęcia.

Na blogu pojawiły się dwie nowe redaktorki:
Delopera oraz Aucater.
Liczę na to, że się przedstawią ;)

Myślę, że to chyba wszystko.
Mam nadzieję, że Wam się podobało.
Piszcie co o tym sądzicie w komentarzach.
Do zobaczenia!!
~Kropka